Musze się wam przyznać, że nie do końca lubię chodzić na zakupy. Zabierają one sporo czasu, trzeba znaleźć rozmiar, kolor i coś czego nie cierpię czyli zmierzyć daną rzecz. Jestem wybredna i w wielu rzeczach znajdę coś nie tak, a to za krótkie/nie taki wzór/zły kolor. Dlatego też zakupy odkładam na jeden dzień i kupuje więcej rzeczy, bym nie musiała tracić znów czasu kolejnego dnia. Jeśli chodzi o zakupy ubraniowe to codziennie nie biegam po sklepach , nie znam nowych trendów i się jakoś tym nie interesuję.Uwielbiam h&m i często tam właśnie kupuję. Co do zakupów kosmetycznych to w drogeriach bywam rzadko, najczęściej jestem klientką sklepu zielarsko- kosmetycznego. I tu jestem w swoim żywiole, chce spróbować każdej ziołowej herbatki, przetestować każdy nowy kosmetyk i trudno mnie wyciągnąć do wyjścia:) Dzisiaj wrzucę wam kilka rzeczy które kupiłam i na końcu podam kilka rad dla minimalistek na zakupach:)
Zakupy bazarek, h&m, vans
Udało mi się nie kupić: koszulki z nadrukiem roweru (wiadomo, że kocham ten motyw), sukienki w kratkę i bazarowych trampek, kolejnej sportowej koszulki
Kupiłam: rozkloszowaną spódniczkę, sukienkę w kwiaty, koszulkę w rybki, cieniowane vansy
Zakupy sklep zielarski
Udało mi się nie kupić: olejku do włosów, kolejnego kubka, oleju kokosowego- wszystko mam i nie potrzebuję gromadzenia.
Kupiłam: tonik naturalny hibiskusowy, czystek i olejek malinowy (będę go stosować jako naturalny filtr)
I moja jedyna duża torebka, którą uwielbiam.
Dostałam ją na urodziny od chłopaka jest super:)
A teraz obiecane porady:)
Moje minimalistyczne zakupy:
- na zakupy wybieram się z lista, dzięki czemu minimalizuje szał zakupów :)
- zastanawiam się czy nie mam już czegoś podobnego w szafie/ kosmetyczce
- nie dokupuję kolejnych kosmetyków, najpierw zużywam te które mam
- daje sobie minutę i myślę czy dana rzecz pasuje do mojego stylu/mojej figury/i mojej bazy kolorystycznej
- nie kupuję czegoś tylko dlatego, że jest ładne (niektóre rzeczy bardzo mi się podobają ale nie są kompletnie w moim stylu- odkładam je)
- nie kupuje rzeczy do przeróbek, czy tylko dlatego, że są na wyprzedaży
- nie kieruję się również modą sezonową, nie muszę czegoś mieć tylko dlatego, że jest akurat teraz modne
- wybieram kolory, które lubię i te pasujące do mojego typu urody
- wybieram fasony, które pasują do mojej figury i w których czuję się wygodnie
- nie wybieram się na zakupy dla zabicia czasu/poprawy nastroju itp
- mierzę ubrania, nie kupuję nic ,,na oko"
- jeśli czegoś nie jestem pewna robię sobie w tym zdjęcie lub odkładam i daje sobie czas na przemyślenie
Jeśli nadal masz problem z zapchaną szafą to polecam ci zasadę mojej siostry- 1 rzecz za 1 rzecz. Co to oznacza, jeśli kupisz 1 ciuch to 1 ciuch wyrzucasz/oddajesz z szafy, kupisz 2 rzeczy to oddajesz 2 rzeczy. Szafa przestanie pękać w szwach:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz